Radków, za domem wujka Waldka

Jest ciepłe późne popołudnie. Właśnie siedzimy na stosie drewnianych bali i nasłuchujemy odgłosów przyrody. W tle dają się słyszeć różne gatunki ptaków, które niedawno powróciły z zimowej migracji. Odgłosy przyrody z sukcesem zakłócają nam silniki pił spalinowych, które w oddali karczują połacie lasu. Życie wraca po zimie.
Rafał Toborek, Naturofonia: Radków, za domem wujka Waldka

pokaż to miejsce na większej mapie